sobota, 2 stycznia 2016

KL Elka w 2008 roku - odcinek Planetarium-Stadion

Mamy już nowy 2016 rok. Dziękuję wszystkim którzy odwiedzili mojego bloga w minionym roku i zapraszam do zaglądania na niego w roku bieżącym. Dwa lata temu zamieściłem wpis o nowej kolejce w chorzowskim parku. Dzisiaj trochę wspomnień z poprzedniej kolejki a właściwie odcinka Stadion-Planetarium. Pierwotnie kolejka składała się z trzech odcinków ze stacjami Stadion, Wesołe Miasteczko i Planetarium. Dzisiaj funkcjonuje tylko jeden Stadion- Wesołe miasteczko. Na odtworzenie Elki w pierwotnej formie raczej szans nie ma ze względów ekonomicznych. Opisywany dzisiaj odcinek był najmniej uczęszczany, może też najmniej widokowy. Trasa przebiegała głównie w lesie i była raczej uzupełnieniem dwóch bardziej atrakcyjnych odcinków. W dzisiejszych czasach koszt postawienia kolei gondolowej jest na tyle wysoki że należy się cieszyć że w ogóle doszło do reaktywacji Elki. Znowu powracamy do roku 2008. Kolejka jeszcze stoi, choć ściągnięto już krzesełka na opisywanym odcinku. Na stronie klelka.republika.pl można było przeczytać że rok 2006 był ostatnim rokiem funkcjonowania Elki w ograniczonej formie. 

Plan Elki

Rozpoczynamy od Stadionu. 


 
Widać nienajlepszy stan techniczny podpór z gniazdem jakichś latających paskudztw.



Trasa kolejki biegła w lesie, choć ten odcinek był najbardziej "górzysty"



Ciekawszy fragment odcinka koło kawiarni Łania



Dalej w stronę Planetarium


I docieramy do zamkniętej na cztery spusty, opuszczonej stacji Planetarium.






 Na odcinku do Wesołego Miasteczka wiszą jeszcze krzesełka.


Takie były prawie ostatnie chwili starej Elki. Niedługo potem kolejkę zdemontowano i została przecinka w lesie która niedługo zarośnie......      

piątek, 27 listopada 2015

Bytom - Hałda koło CH Plejada w 2008 roku

Dzisiaj znowu powrót do roku 2008. W tamtym okresie robiłem dużo wypraw po okolicy poznając dogłębnie teren. Oczywiście minęło prawie osiem lat i zdaję sobię sprawę że miejsce opisane w tym poście powinno wyglądać zdecydowanie inaczej, niemniej jednak tamten wiosenny ranek obfitował w ciekawe widoki. Jak powszechnie wiadomo nieodłącznym składnikiem krajobrazu Górnego Śląska są hałdy. Hałdy oprócz negatywnego wpływu na zdrowie mieszkańców i dość szpecącego krajobraz wyglądu, mają pewną zaletę - bywają znakomitymi punktami widokowymi. Tak też było w przypadku tego miejsca. Nie mam pojęcia jak ten teren wygląda dzisiaj, mogę tylko przypuszczać że poniższe kadry wymagałyby użycia drona:), choć na zdjęciach z 2011 roku dostępnych w Google
hałda jeszcze jest.  Miejsce robienia zdjęć oznaczyłem na mapce czarnym sześciokątem.


  Teraz trochę o miejscówce. Jest to teren bardzo zdewastowany co widać na dowolnym zdjęciu satelitarnym. W najbliższej okolicy było i jest czynnych mnóstwo zakładów przemysłowych takich jak Huta Bobrek, Elektrownia Miechowice, trochę dalej Kopalnia Bobrek, Koksownia Jadwiga, Kopalnia Pstrowski, Elektrociepłownia Szombierki. Więcej chyba nie trzeba dodawać aby wyobrazić sobie ogrom niekorzystnych zmian jaki dotknął to miejsce. W okolicach 2008 roku często przejeżdżałem DK 88 do Bytomia i zawsze zastanawiałem się co można zobaczyć z wierzchołka tej hałdy i czy w ogóle da się na nią w miarę bezpiecznie wejść. Widziałem też że hałda zaczyna znikać, a więc po oczekiwaniu na jakąś w miarę znośną pod względem fotograficznym pogodę, zaparkowaliśmy pod CH Plejada i oczom naszym ukazał się następujący widok:



Hałda nie zachęcała do zdobycia ale udało sie znaleźć drogę na szczyt z którego widok wynagrodził wszelkie trudy małej wspinaczki. Wcześniej zauważyliśmy mały staw, którego już dziś na mapach satelitarnych nie widzę. A jak dalej istnieje to dobrze.



Teraz już obiekty widoczne tamtego dnia z hałdy:

Koksownia Jadwiga


Szyb Gigant KWK Pstrowski


EC Szombierki i kopalna Bobrek-centrum


Kościół w Miechowicach


 Koksownia Bobrek


 Elektrownia Miechowice

Oczywiście potencjał widokowy tego miejsca przy sprzyjającej pogodzie był (lub jest) o wiele większy, prawdopodobnie sięgał Beskidów. No ale i tak plon zdjęciowy tego dnia uważam za obfity. Może czas się tam udać i dokonać aktualizacji posiadanej wiedzy na temat tego ciekawego miejsca.

sobota, 14 listopada 2015

Gogolin - wapienniki i stacja

Korzystając z może ostatnich w tym roku ładnych dni odwiedziliśmy Gogolin na Śląsku Opolskim. Gogolin znany jest głównie z pieśni o Karolince i Karliczku :)  Miasto położone przy autostradzie A4 nie ma może jakichś niesamowitych zabytków, natomiast z mojego punktu widzenia kilka interesujących obiektów tam istnieje. Ten region znany jest z pieców wapienniczych, oraz produkcji cementu. Niedaleko znajduje sie cementownia Górażdże. Najstarsze wapienniki w Gogolinie powstały około 1870 roku. Ta gałąź przemysłu była niewątpliwie bardzo ważna dla Gogolina. Na bardzo pozytywną ocenę zasłużył proces rewitalizacji trzech wapienników w centrum miasta, które stanowią bardzo ładną kompozycję wraz z przyległym hotelem. Tak powinno się traktować zabytki i tutaj moja wielka pochwała.



Niedaleko znajduje się stacja kolejowa, na której oczywiście pociągi się zatrzymują. Linia jest jedną z najważniejszych w Polsce (Gliwice-Kędzierzyn-Opole-Wrocław), więc nie ma obawy o jej zamknięcie.Natomiast jest to już tylko stacja przelotowa i smutne resztki urządzeń stacyjnych świadczą że kiedyś działo tu się trochę więcej. Oczywiście nigdy nie była to ogromna stacja ale parę ciekawych elementów wartych jest pokazania zanim znikną z powodu zagrożenia zawaleniem, lub zostaną zezłomowane.

 Stacja - widok ogólny

Obrotnica

Żuraw do nawadniania parowozów

  Stary wagon przy obrotnicy


   

wtorek, 27 października 2015

KWK Andaluzja w 2008 roku

Dzisiaj cofamy się do wiosny roku 2008. W swoich zbiorach mam wiele zdjęć obiektów których już niestety nie ma w naszym krajobrazie i na pewno lepszych zdjęć zrobić już się nie uda. W latach 2006-2011 odbyłem wiele wycieczek po okolicy dokumentując stare zakłady, wieże ciśnień itp. Jednym z takich zakładów była kopalnia Andaluzja w Piekarach Śląskich. Bardzo malowniczo położona kopalnia została założona w 1908r. W Internecie znajduje się wiele opracowań na temat historii kopalni, nie będę ich tutaj kopiował. Istotną informacją jest fakt że około 2006 roku rozpoczęto proces jej likwidacji. Zdjęcia wykonane na wiosnę 2008 roku pokazują jeszcze całą infrastrukturę zakładu od strony południowej. Potem niestety nie byłem tam więcej i żałuję. Z drugiej strony na szczęście znaleźli się ludzie którzy udokumentowali proces destrukcji zakładu i opublikowali to w formie zdjęć czy filmów. Chwała im za to. Przy tej okazji zawsze zadaję sobie pytanie, ile, które i w jaki sposób należy chronić stare kopalnie. Zdaję sobie sprawę że utrzymywanie wszystkich wież szybowych wybudowanych przed 2 wojną światową to absurd, ale czy naprawdę zniszczono te najmniej cenne? Niestety z dostępnych mi opracowań historycznych wynika że wiele zabytków techniki straciliśmy bezpowrotnie. No ale to temat na inną dyskusję. Oprócz kilku zdjęć kopalni zacznę od widoku w stronę Dąbrówki Wielkiej z widocznym torowiskiem zlikwidowanej linii 8 która miała pętlę może kilometr od tego miejsca. Dziś oczywiście torów tam nie ma..


A teraz już kopalnia 





czwartek, 15 października 2015

Pławniowice

Taaak, znowu długa przerwa. Tak już niestety mam. Ale kilka wpisów postaram się zamieścić :) Dziś trochę o Pławniowicach. To wioska w województwie śląskim, dość malowniczo położona nad jeziorem będącym jednym z niewielu akwenów w okolicy gdzie można pożeglować, posurfować czy wykąpać się. Co za tym idzie zdecydowanie nie polecam odwiedzania tego miejsca latem - ogromne tłumy potrafią tylko zniechęcić i zdenerwować. W Pławniowicach znajduje się bardzo ładny Zespół Pałacowo-Parkowy Ballestremów o ciekawej historii. Na terenie Górnego Śląska było wiele dworków i pałaców, z których oczywiście najbardziej znany jest pałac w Pszczynie. Niestety nie wszystkie były i są traktowane poważnie i część z nich jest w stanie opłakanym. Pałac Ballestremów miał jednak szczęście, choć można wyczytać że w okresie panowania komuny stopniowo popadał w ruinę. Jednak począwszy od 1993r przeprowadzono gruntowny remont i dzisiaj możemy się cieszyć ciekawym pałacem położonym w ładnym parku, a nie rozpadającymi się ruinami. Kilka zdjęć tego zespołu może będzie zachętą do odwiedzenia tego miejsca, pałac mieści się kilka kilometrów od węzła autostrady A4, więc dojazd nie jest skomplikowany.





Nad jeziorem możemy również spotkać unikat, oczywiście nie dorównujący kalibrem pałacowi, ale myślę że warto parę słów o nim napisać. Chodzi o fragment linii wysokiego napięcia na drewnianych słupach. Takie słupy były bardzo popularne w latach 50-70 i być może wcześniej. Jako dziecko pamiętam że w latach 70-tych już zastępowano słupy drewniane betonowymi i takie linie zaczęły znikać z krajobrazu. Kiedy tą linię zbudowano nie mam pojęcia, ale pewnie niedługo zostanie zastąpiona nowymi podporami. W ogóle trochę miejsca poświęcę starym słupom w okolicy, takim ponad 50-letnim. Była to moja pasja z dzieciństwa, zawsze fascynowała mnie plątanina drutów i izolatorów...zwłaszcza że wiele różnych konstrukcji do dziś można spotkać w Polsce.






czwartek, 13 marca 2014

Miasteczko Śląskie - stacja końcowa kolei wąskotorowej

Zima tego roku jest niespotykanie łagodna. Zamiast śniegu i mrozu mamy 10-15 stopni na plusie i co najważniejsze ładną pogodę. Sprzyja to wycieczkom po okolicy. Podczas jednej z takich wypraw dotarłem do końcowej stacji czynnego odcinka Górnośląskich Kolei Wąskotorowych - Miasteczka Ślaskiego. Stacja niczym specjalnym się nie wyróżnia, ot dwa tory umożliwiające objazd lokomotywy i zmianę kierunku ruchu pociągu. Te dwa tory nikną za betonowym ogrodzeniem, za którym prawdopodobnie są jakieś pomieszczenia techniczne lub tylko drugi rozjazd - nie wiem. Stacyjka jest zadbana, nie zdewastowana choć sezon przewozowy trwa zaledwie kilka miesięcy w roku. Z pewnością podczas upalnego lata ruch na niej jest znacznie większy. Według mapy z 1950 roku była po prawie końcówka sieci, za nią znajdowały się już tylko Żyglin i Bibiela. Jadąc w stronę Bytomia zauważymy ślady dawnego nasypu i mostu nad drogą i wąskim torem. To pozostałości linii łączącej Tarnowskie Góry z lotniskiem w Pyrzowicach, kiedyś używanej, dziś już zapomnianej jak wiele linii w naszej okolicy. Trzeba by kiedyś przyjrzeć się bliżej jej pozostałościom...






wtorek, 28 stycznia 2014

KL ELKA w nowej odsłonie

Nowy rok to dobry czas, aby rozpocząć pisanie po dłuuugiej przerwie. Zacznę od dosyć pozytywnego postu, czyli od nowej kolejki w chorzowskim parku. Ponieważ na początku roku śniegu w naszym województwie w ogóle nie było, a temperatury sprzyjały raczej jeździe na rowerze niż nartach, w dzień Trzech Króli wybrałem się z rodziną aby zobaczyć i przetestować następczynię legendarnej Elki na odcinku Stadion-Wesołe miasteczko. O starej Elce napiszę nie raz ,mam dużo zdjęć z okresu jej agonii, kiedy nie była już dopuszczona do ruchu, a słupy i liny bez krzesełek tylko straszyły i przywoływały wspomnienie o dawnej świetności. Długo trwały spekulacje, czy kiedykolwiek postanie, ale udało się i możemy znowu spoglądać na Park siedząc w gondoli lub na krzesełku. Pod względem technicznym trudno coś nowej kolejce zarzucić- to sprawdzona wyprzęgana kolej gondolowo-krzesełkowa firmy Doppelmayr, która występuje masowo w ośrodkach narciarskich na całym świecie. U nas podobna działa np w Świeradowie-Zdroju (tylko gondole). Jedziemy na dość dużej wysokości, co zapewnie dobry widok na okolicę - stara Elka była niższa i często drzewa zasłaniały widok. Prędkość podróżna jest także podobna bardziej do starej kolejki, co jest bardzo dobrym rozwiązaniem, w końcu chodzi tu o podziwianie widoków, a nie jak najszybsze wywiezienie narciarzy na górę. Podejrzewam jednak że w przypadku np. nadchodzącej burzy jest możliwe przyspieszenie do nominalnej prędkości takiego urządzenia w celu jak najszybszego opróżnienia kolejki z pasażerów. Oczywiście niektórzy mogą mówić że to już nie ta stara dobra Elka i że tylko jeden odcinek. Niestety śmierć techniczna starego urządzenia stała się faktem i trzeba było coś zrobić. Na odbudowę kolejki w starej konfiguracji trójkąta nie liczę i nie sądzę żeby miała jakieś ekonomiczne i turystyczne uzasadnienie. Szczególnie mówię tu o odcinku Stadion-Planetarium - ciągnącym się przez las bez ciekawych widoków. Odcinek nad zoo był dużo ciekawszy, ale chyba temat kolejki w chorzowskim parku został zakończony. Dobrze że w tej sposób. 

Stacja Stadion:















Na trasie Elki:















Stacja Wesołe Miasteczko:














Widok na kolejkę tym razem z dołu:















A na koniec dość smutne zdjęcie. Chodzi o drugą atrakcję parku tego typu - kolejkę wąskotorową. To co zobaczyłem nie napawa optymizmem. Czy będzie trzeba również o niej napisać w czasie przeszłym????