czwartek, 13 marca 2014

Miasteczko Śląskie - stacja końcowa kolei wąskotorowej

Zima tego roku jest niespotykanie łagodna. Zamiast śniegu i mrozu mamy 10-15 stopni na plusie i co najważniejsze ładną pogodę. Sprzyja to wycieczkom po okolicy. Podczas jednej z takich wypraw dotarłem do końcowej stacji czynnego odcinka Górnośląskich Kolei Wąskotorowych - Miasteczka Ślaskiego. Stacja niczym specjalnym się nie wyróżnia, ot dwa tory umożliwiające objazd lokomotywy i zmianę kierunku ruchu pociągu. Te dwa tory nikną za betonowym ogrodzeniem, za którym prawdopodobnie są jakieś pomieszczenia techniczne lub tylko drugi rozjazd - nie wiem. Stacyjka jest zadbana, nie zdewastowana choć sezon przewozowy trwa zaledwie kilka miesięcy w roku. Z pewnością podczas upalnego lata ruch na niej jest znacznie większy. Według mapy z 1950 roku była po prawie końcówka sieci, za nią znajdowały się już tylko Żyglin i Bibiela. Jadąc w stronę Bytomia zauważymy ślady dawnego nasypu i mostu nad drogą i wąskim torem. To pozostałości linii łączącej Tarnowskie Góry z lotniskiem w Pyrzowicach, kiedyś używanej, dziś już zapomnianej jak wiele linii w naszej okolicy. Trzeba by kiedyś przyjrzeć się bliżej jej pozostałościom...






1 komentarz:

  1. Dalej, ominąwszy miasto, wąskotorówka jechała do Huty Cynku "Miasteczko", która co ciekawe była chyba jedynym zakładem wybudowanym w PRL, który dorobił się tak dużej bocznicy GKW.
    Zapraszam również do siebie:
    http://fotorelacjesilesia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń