Gdy opisywałem dotychczas byłe stacje i przystanki Górnośląskich Kolei Wąskotorowych, to albo były to ruiny, albo teren w którym coraz trudniej dopatrzyć się śladów dawnej świetności, albo kawałek toru z peronem. Dziś przyszedł czas na opis tej najważniejszej - Bytom Karb Wąsk. Najważniejszej bo ciągle funkcjonującej stacji, choć jej istnienie zostało ostatnio wystawione na kolejną poważną próbę. Chodzi oczywiście o budowę autostrady A1, która przecięła szlak między Karbiem a Dąbrową miejską. Znowu zaczęły się kradzieże i dewastacja nieużywanego szlaku. Historycznie była to jedna z największych stacji na całej sieci i najdłużej zresztą działających. Miała i ma własną lokomotywownię. Zresztą historia tej stacji jest bardzo szczegółowo opisana w Internecie. W czerwcu br miała miejsce Industriada - Święto Zabytków techniki. Gdzie mieliśmy się podczas tego święta udać, jak nie właśnie tam, aby zobaczyć w pełni funkcjonującą stację. Takich tłumów miejsce to nie widziało nawet gdy odprawiano tam dziesiątki pociągów dziennie. Szkoda że ten szlak i to miejsce musi ciągle walczyć o byt. To w końcu jedyna czynna pozostałość sieci splatającej wiele lat temu prawie wszystkie liczące się zakłady przemysłowe Śląska. Druga czynna w regionie stacja w Rudach, to trochę inna bajka. A teraz kilka zdjęć przedstawiających Bytom Karb Wąskotorowy w czasie czerwcowej imprezy.

Widok na budynek stacyjny

Budynek nie wygląda najlepiej, ale jeszcze stoi

Wagon w którym znajdowały się materiały promocyjne i peron stacji. Widok w kierunku Miasteczka Śl

Jeszcze raz wagon "promocyjny"

Przed wejściem do lokomotywowni

Widok w drugą stonę



Wnętrze lokomotywowni w dniu Industriady

Nieczynny dawno żuraw wodny i wyjazd z parowozowni na tory szlakowe


Możliwy był przejazd w kabinie maszynisty tej lokomotywy

Jak każda porządna stacja, Bytom Karb również dysponował wieżą ciśnień

Jedna z lokomotyw czekająca na lepsze czasy

Cały dzień kursował pociąg w relacji Bytom Wąsk- Bytom Karb Wąsk.